Porcja zdjęć i wspomnień z wizyty w Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi i arcyciekawej dyskusji po spektaklu „Humanka” z jego reżyserką, Leną Frankiewicz, i aktorami. Człowiek bywa bardziej odhumanizowany, niż tworzone przez niego maszyny i sztuczne inteligencje, zanurzony w wirtualnym świecie, nieumiejący nawiązywać prawdziwych relacji, goniący za tworzonymi na zamówienie podnietami.
Pozycja zdecydowanie obowiązkowa na łódzkich afiszach! Bo „Humanka” to dowcipne miłosne science-fiction, niepozbawione refleksji o przyszłości gatunku ludzkiego i być może końcu naszej cywilizacji, którą zastąpią roboty – bardziej ludzkie i empatyczne niż sam człowiek.
Świetnie zrealizowany spektakl, pełen ciekawych pomysłów realizatorskich, pozornie osadzony w przyszłości – ale opisujący rzeczywistość, ku której bardzo szybko zmierzamy.